środa, 14 listopada 2012

Kwiaty na szydełku - kolczyki.

Zaczęło się niewinnie. Mama pokazała mi szydełko, pokazała z czym to się je :) Później myślałyśmy, przeglądałyśmy internet i nauczyłyśmy się robić kolczyki. I broszki. I pierścionki. I torebki. Nie wspomnę już o bolerkach i getrach na zimowe chłody. Ale biżuteria jest tak rozkoszna, że to ulubiona rzecz do dziergania. Kolczyki robimy różne, jak pozwoli wyobraźnia. Ale jednym z motywów ulubionych są kwiaty. Dużo kwiatów! :D


Pierwsze słodkie i pastelowe w różowym kolorze. Wydziergane z cieniowanego kordonka. Środeczek zrobiony z metalowych, błyszczących kulek, do tego czarne perełki i przekładki z cyrkoniami. Sama słodycz!


Kwiatuszki te same ale tym razem ciemno-fioletowe. Środek to też metalowa kuleczka, za to góra odrobinę się różni, nakładki + duża perłowa kula.

Na uchu prezentują się bardzo delikatnie, niebanalnie. Mam taki wzór także w swoim osobistym kuferku z biżuterią, jak je założę nie przechodzę niezauważona. Do zrobienia czekają tylko pierścionki w odpowienich kolorach, jednak komplet to komplet :)

Co myślicie o takiej biżuterii? Jest oryginalna czy przeciwnie? Jak byście się w niej czuły?
A najważniejsze, jak Wam się podobają? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cieszę się, gdy mogę przeczytać coś na temat swoich prac. Bardzo mile widziane są dla mnie wszystkie opinie, najbardziej te konstruktywne! Będę ogromnie wdzięczna, jeśli będziecie chcieli podzielić się ze mną swoim zdaniem :)